PRACA W KASISI
Z Lusaki pojechałem prosto do Kasisi, tam już na mnie czekano. Tu oprócz obsługi młyna zabrałem się do budowy domu dla sióstr służebniczek, wypalałem cegłę na nową szkołę dla chłopców, postawiłem również trzy małe...
Z Lusaki pojechałem prosto do Kasisi, tam już na mnie czekano. Tu oprócz obsługi młyna zabrałem się do budowy domu dla sióstr służebniczek, wypalałem cegłę na nową szkołę dla chłopców, postawiłem również trzy małe...
W dzień naszego wymarszu – niczym na „pożegnanie” – usłyszałem ostatni raz w życiu pomruki lwów. Z Chingombe mieliśmy około 70 km do tranzytowej stacji misyjnej w Mkushi, gdzie swoich misjonarzy mieli anglikanie. Pastor...