NIEDZIELA MISYJNA „AD GENTES”
5 marca 2023 roku, w II Niedzielę Wielkiego Postu, obchodzimy w Polsce już po raz 18. Dzień Modlitw, Postów i Solidarności z Misjonarzami pracującymi w dalekich krajach misyjnych.
Obecnie, jak wskazują statystyki, na całym świecie pracuje 1743 polskich misjonarzy. Są to kapłani, bracia zakonni, siostry zakonne oraz osoby świeckie. Posługują oni w 99 krajach na pięciu kontynentach. Najwięcej misjonarzy i misjonarek z Polski przebywa w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, bo aż 688 osób. Na drugim miejscu jest Afryka wraz z Madagaskarem, gdzie pracuje 673 misjonarzy i misjonarek. W Azji pracuje 301 polskich misjonarzy, w Oceanii 65, a Ameryce Północnej – 16. Większość misjonarzy to zakonnicy z różnych zgromadzeń zakonnych: 787 zakonników ze zgromadzeń męskich, 629 sióstr zakonnych. Na misje wyjechało też 287 księży diecezjalnych pochodzących z różnych polskich diecezji oraz 40 misjonarzy i misjonarek świeckich [za: Polscy Misjonarze na świecie (statystyki), w: https://www.misje.pl/blog/polscy-misjonarze-na-swiecie-statystyki/88760].
Z MISJONARZAMI BUDUJEMY KOŚCIÓŁ
Hasłem tegorocznych obchodów Niedzieli Misyjnej „Ad Gentes” jest zawołanie: „Z misjonarzami budujemy Kościół”. Właśnie z nimi, przez naszą modlitwę, ofiarowany w ich intencji post i umartwienie oraz naszą z nimi solidarność głosimy całemu światu Ewangelię – Dobrą Nowinę o zbawieniu oraz pomagamy w budowania Kościoła jako wspólnoty wierzących w Chrystusa.
To że „solidaryzowanie się z misjonarzami” zostało wyliczone na ostatnim miejscu, nie oznacza, że jest mniej ważne od modlitwy czy postu ofiarowanych w intencjach Misji i misjonarzy. Jest ono tak samo ważne. To, czy się modlimy w intencji Misji i misjonarzy tam pracujących, czy ofiarowujemy za nich nasze posty i umartwienia, wiemy tylko my sami. Tylko my wiemy, czy i jak to robimy. Natomiast to, czy i jak solidaryzujemy się z naszymi misjonarzami pracującymi w dalekich krajach, widać jak na dłoni… Solidarność ta to bowiem materialne wsparcie.
Po pierwsze, chodzi o wsparcie dla samych misjonarzy, aby mówiąc kolokwialnie, mieli co jeść. W krajach, w których pracują, a które zwykło się określać jako „będące na drodze rozwoju”, brakuje praktycznie wszystkiego: zdatnej do picia wody, jedzenia, szczególnie w okresie, kiedy dany region czy państwo zostaną nawiedzone przez dewastacyjne, śmiercionośne wichury lub inne klęski żywiołowe, jak powodzie, susze czy plagi szarańczy. Z powodu częstych przerw w dostawie prądu, potrzebnego do działania chłodni, nie można tam robić zapasów żywności i przechowywać jej na trudne czasy. Po drugie, chodzi też o wsparcie działalności naszych misjonarzy, aby mogli bez poważnych przeszkód głosić Ewangelię. Między innymi w tym celu potrzebują środków transportu, aby swobodnie przemieszczać się na trudnym, często niebezpiecznym terenie, ale i innych „narzędzi” pomagających w efektywnej pracy ewangelizacyjnej.
WY DAJCIE IM JEŚĆ
Społeczności, wśród których pracują misjonarze, to w większości ludzie ubodzy, nierzadko żyjący na skraju nędzy. Nie można głosić im Ewangelii Chrystusowej, która mówi o miłości i miłosierdziu, nie zauważając potrzeb tych ludzi i biedy, w jakiej żyją. Bardzo ważna jest zatem działalność charytatywna, która musi towarzyszyć ewangelizacji. Przypominają się tu słowa z Ewangelii. Kiedy Jezus nauczał tłumy, Jego uczniowie w pewnym momencie powiedzieli Mu: „Miejsce to jest puste i pora już spóźniona. Każ więc rozejść się tłumom: niech idą do wsi i zakupią sobie żywności!”. Jezus im odpowiedział: „Nie potrzebują odchodzić; wy dajcie im jeść!” (Mt 14,15–16). Uczniowie nie mieli ze sobą nic oprócz pięciu chlebów i dwóch ryb. Chrystus wziął je, pobłogosławił i połamawszy, dał uczniom, a uczniowie tłumom (por. Mt 14,17–19).
Dzisiaj Chrystus chce karmić zgłodniałe tłumy poprzez swoich miłosiernych wyznawców. Jego uczniowie, misjonarze, którzy w Jego imieniu nauczają, głoszą Dobrą Nowinę o Zbawieniu, najczęściej są jak ci uczniowie z Ewangelii, którzy nic ze sobą nie wzięli oprócz tego, co było najkonieczniejsze. Misjonarze także sami nie mają nic czy prawie nic dla siebie. Brakuje im często na własne konieczne potrzeby. Jak więc mają nakarmić zgłodniałe tłumy, które „przyszły słuchać Słowa Bożego”? Tym razem jednak Chrystus nie rozmnaża tego, co oni sami mają, ale mówi do wszystkich, którzy Go słuchają: „Wy dajcie im jeść”. A więc zrezygnujcie z tego, co nie jest dla was konieczne, i okażcie miłosierdzie głodnym i będącym w wielkiej potrzebie. Podzielcie się z nimi tym, co macie, szczególnie jeśli macie w obfitości. Podzielcie się z tymi, którzy nic nie mają i to nie z własnej winy, aby i oni mogli usłyszeć Dobrą Nowinę o zbawieniu. Aby odczuli, tak namacalnie, głoszoną Ewangelię o miłości, doświadczając miłosierdzia od tych, którzy uwierzyli w Chrystusa.
Proszę zatem wszystkich czytających te słowa o duchowe wsparcie naszych jezuickich misjonarzy pracujących w Zambii, Malawi, na Madagaskarze oraz na Wschodzie przede wszystkim przez modlitwę, a jeśli jest taka możliwość, proszę też o jałmużnę na materialne wsparcie ich działalności. Niech słowa św. Pawła, Misjonarza Narodów, będą dla nas zachętą do dobrego działania: „A zatem, dopóki mamy czas, czyńmy dobrze wszystkim, a zwłaszcza naszym braciom w wierze” (Ga 6,10).
O. Cz. H. Tomaszewski SJ