IGNAŚ, BABCIA I ŚWIĘTA BAKHITA Z SUDANU
Tym razem Ignaś spędza czas ze swoją babcią. Właśnie zaczęły się ferie zimowe. Jest późne popołudnie.
Ignaś (przytula się do babci): Babciu!
Babcia Ania: Oj, tak się za tobą stęskniłam! Jak się cieszę, że cię mogę zobaczyć i że spędzimy razem ferie zimowe!
Ignaś: Ja też, babciu, się cieszę. Bardzo!
Babcia Ania: Chodź szybko do stołu, jest bardzo zimno na dworze. Zrobię ci ciepłe kakao, a jak trzeba będzie, to i kocem się przykryjesz. Byle ci było ciepło.
Babcia nastawia mleko w garnczku, a Ignaś siada w kuchni.
Ignaś: Babciu, mam ci tyle do opowiedzenia! Tak wielu rzeczy nauczyłem się w szkole.
Babcia Ania: O, a co takiego ostatnio najbardziej cię zaciekawiło?
Ignaś: Hmm, ostatnio na przyrodzie mówiliśmy o Układzie Słonecznym. Czy wiesz, że Księżyc nie jest planetą?
Babcia Ania (stawia kubek z gorącym kakao na stole): Wiem, Ignasiu. To satelita, który krąży dookoła planety i świeci światłem odbitym od gwiazdy.
Ignaś: Właśnie – Słońce też jest gwiazdą!
Babcia Ania: Tak. Słońce też jest gwiazdą. Świeci własnym światłem, jest gorącą kulą, na której wciąż następują erupcje.
Ignaś: Babciu, ciebie trudno zaskoczyć. Ty wszystko wiesz!
Babcia Ania: Nie wszystko, ale do szkoły także chodziłam.
Ignaś: Hmm, ale wiem, co może cię zainteresować, choć i to pewnie wiesz…
Babcia Ania (okrywa Ignasia kocem): Tak?
Ignaś: Ksiądz na religii opowiadał nam o świętej, która jest Murzynką. Słyszałaś o św. Bakhicie?
Babcia Ania (uśmiecha się szeroko): Słyszałam, Ignasiu. Zdaje się, że pochodziła z Sudanu.
Ignaś: Eee. No trudno… Ale na pewno nie wiesz, że była niewolnicą!
Babcia Ania: Była niewolnicą, mieszkając w dalekiej Afryce. Później jednak została wykupiona przez Europejczyka i znalazła się we Włoszech. Tutaj była służącą w jego domu. Dzięki temu poznała siostry zakonne, a przez nie Pana Jezusa.
Ignaś: I sama została zakonnicą!
Babcia Ania: Tak, była siostrą zakonną. To było wtedy zupełnie niespotykane, by ktoś mający czarny kolor skóry nosił habit zakonny. Poczekaj, ja mam chyba nawet jej fotografię. O, zobacz… A z tyłu obrazka przypomnienie: wspomnienie św. Józefiny Bakhity przypada 8 lutego. Czyli niedługo, Ignasiu.
Ignaś: O, tak. Ksiądz na katechezie też nam pokazywał taki obraz. Jeszcze coś sobie przypomniałem! Babciu, a czy ty wiesz, że jej imię – Bakhita – oznacza „szczęściara”?
Babcia Ania: O, tego nie wiedziałam.
Ignaś (dopija resztę kakao): Też jestem szczęściarzem, bo mam taką kochaną babcię!
Zadanie
Pokoloruj obrazek zgodnie z oznaczeniami.