LIST KAZIMIERZA KUCHARSKIEGO SJ DO LUDWIKA ZAPAŁY SJ
Wrocław, 2 II 2023 r.
Drogi Ojcze Ludwiku!
Dawno do Ciebie nie pisałem. Zawsze cieszyłem się i cieszę Misjonarzami – to ludzie Jezusa Chrystusa, którzy Mu całkowicie zawierzyli. Nie brakuje jednak zarówno Wam, jak i nam kłopotów i trudnych chwil, ale Pan wspiera. W Polsce żyjemy w nieco innych warunkach. Może nam nawet za dobrze? Wtedy mniej docenia się dary Pańskie. Ciągle potrzebujemy budzenia z naszych duchowych letargów i poszukiwania nowych dróg docierania do wiernych.
Świętej pamięci ojciec Józef Oleksy SJ wspominał, że ma w parafii bardzo wiele sierot – chyba nawet mówił, że jest ich ok. 2000. Ty przejąłeś po nim tę pracę. Przypuszczam, że oprócz pracy parafialnej prowadzisz sierociniec. Czy tak jest? W Polsce dokładnie nie wiemy, na czym w Malawi taka praca polega. Opisz nam wszystko, co jest związane z Twoją pracą. Wiek przyjmowania sierot i półsierot, jak długo są w prowadzonym przez Ciebie sierocińcu, ilu dzieciom udaje się Wam pomagać do ich dojrzałości i wykształcić. Za tym na pewno stoi ciężka praca. Czy masz potem kontakt z tymi, którzy kiedyś byli w sierocińcu? Czy pomagają Ci miejscowi wychowawcy? Ile osób pracuje z dziećmi? Z pewnością są problemy: żywieniowe czy zdrowotne. Uczą się na miejscu w szkole czy u Ciebie?
Tobie być może – skoro tyle lat tam pracujesz – wszystko to wydaje się nieciekawe i zwyczajne. Dla nas ważna jest każda informacja. Trzeba w Polsce budzić poczucie odpowiedzialności za misje. Ludzie są nadal wrażliwi na pracę misyjną. Mimo że w tym roku kierujemy większą pomoc na Ukrainę, to jednak w Zespole Misyjnym naszej parafii pytają mnie o Afrykę i Madagaskar.
U mnie zwyczajnie. Pomoc na Ukrainę organizowana przez nas wraz z TVP Wrocław dociera do naprawdę biednych ludzi. Troska o naszych Kandydatów na ołtarze idzie mozolnie, ale idzie. I robota charytatywna na miejscu. Jeszcze przyjmuję ludzi na rozmowy itp. Zdrowie, jak na ten wiek, jest. Nie brakuje różnych chorób, ale do przodu.
Pamiętamy o Was. Serdecznie pozdrawiam. Życzę pogody wewnętrznej i zdrowia.
Z Bogiem.
O. Kazimierz Kucharski SJ