Miesięczne Archiwum: listopad 2018
W 1933 roku ojciec Tomaka dość długo chorował. Nie wiem, co się stało, wszystkich prócz mnie ogarnęła jakaś melancholia czy nostalgia. Nikt nie chciał pracować, wszystko spadło na mnie, włącznie z obsługą chorego. Sam...
Życie w Chingombe nie należało do najłatwiejszych. Tutejszy klimat był dla wielu nie do zniesienia. Dokuczały choroby. Prawie wszyscy musieli przejść przez chorobę zwaną „ciufa” (jelitowa choroba grzybicza). Ja byłem szczególnie podatny i regularnie...
STOLARZ, ŚLUSARZ I BUDOWNICZY Gdy przyszedłem do siebie, brat Jędrzejczyk zaznajomił mnie z obsługą młocarni, gdyż zbliżała się pora żniw, a on za tydzień miał wyjechać do Chikuni.Zrobiłem szybko mały młynek do oczyszczania zboża,...