PATRON MISJI – ŚW. FRANCISZEK KSAWERY
Z pochodzenia był Baskiem, jak św. Ignacy Loyola, ale ich rody stały po przeciwnej stronie politycznego sporu. Rodzina Franciszka walczyła z Hiszpanami. Święty urodził się 7 kwietnia 1506 roku na zamku Javier. Pan ma swoje plany i potrafi uzdrowić ludzkie relacje. Tak się stało z naszym Świętym. Od dzieciństwa przeznaczono go do stanu duchownego. Przyszedł czas, kiedy Franciszek sam podjął decyzję oddania się Bożej służbie. W 1525 roku został wysłany na studia do Paryża. Był nieprzeciętnie uzdolniony. Uzyskał stopień magistra i został wykładowcą. Wtedy zaprzyjaźnił się z Piotrem Faberem, a za jego pośrednictwem poznał Ignacego Loyolę. Był rok 1530. Z czasem Franciszek przyłączył się do Ignacego i odprawił pod jego kierunkiem rekolekcje.
TRUDNY WYBÓR
„Ksawery, człowiek o mocniejszej osobowości i bardziej pewny siebie niż Faber, z początku opierał się naleganiom Ignacego, aby przyjrzał się swojemu życiu i motywacjom. Jednak na początku 1533 roku poddał się, czego owocem było nawrócenie tak silne jak Fabera, ale dramatyczniejsze, ponieważ jego życie do tego momentu zdradzało oznaki bardziej światowych ambicji”1. Ignacy powie do ojca Polanco, sekretarza zakonu, że „Franciszek był najtwardszym ciastem, jakie mu się zdarzyło ugniatać”2
15 sierpnia 1534 roku składa wraz z towarzyszami śluby. Byli to: Ignacy Loyola, Franciszek Ksawery, Jakub Laynez, Piotr Faber, Alfons Salmerón, Szymon Rodriguez, Mikołaj Bobadilla, Klaudiusz Jay, Paschazjusz Broët i Jan Codure. Święcenia kapłańskie przyjęli w Wenecji w 1537 roku. Od tego czasu oddali się pracy apostolskiej i charytatywnej. W 1540 roku przybyli do Rzymu, gdzie uzyskali aprobatę nowego zakonu od papieża Pawła III.
MISJE NA DALEKIM WSCHODZIE
Król portugalski Jan III poprosił Ignacego o wysłanie misjonarzy do Indii. W kwietniu 1541 roku Franciszek jako legat papieski wyposażony w pełnomocnictwa wsiadł na statek do Goa. Tam przybył po wielomiesięcznej podróży morskiej. Zamieszkał w szpitalu. Poprosił jego zarządcę o uszycie bawełnianej sutanny bez rękawów. Taką będzie nosił do śmierci. Wszystkich uderzała w nim postawa pokory i wielka miłość bliźniego.
Od jesieni 1542 do 1545 roku Franciszek pracuje na Wybrzeżu Rybackim. Wyruszył tam z trzema klerykami Parawami [członkowie kasty poławiaczy pereł – przyp. red.], pomagającymi mu jako tłumacze. Naucza i chrzci wielkie rzesze ludzi. W Goa zakłada seminarium misyjne. Następnie udaje się do Malakki (dzisiejszy Singapur) oraz na Moluki między Celebes a Nową Gwineą. Po drodze na Daleki Wschód przebadał inne tereny: przylądek Komoryn, Trawankor i Cejlon, wszędzie zakładając stacje misyjne. Sam Święty przekazał w liście, w jaki sposób ewangelizował: „Wypowiadam pierwsze przykazanie, które oni powtarzają, a potem wszyscy razem mówimy: «Jezu Chryste, Synu Boga, daj nam łaskę miłości ku Tobie ponad wszystkie rzeczy». Po tej prośbie odmawiamy razem Ojcze nasz, po czym wołamy jednym głosem: «Święta Maryjo, Matko Jezusa Chrystusa, uproś nam łaskę u swego Syna, abyśmy zdołali zachować pierwsze przykazanie». Następnie odmawiamy Zdrowaś Maryjo i w ten sposób przechodzimy przez pozostałe dziewięć
przykazań”3.
Jezuici od początku tworzą archiwum dokumentów, korespondencji itp. „To szczegółowa kronika działalności członków Towarzystwa, dom po domu,
prowincja po prowincji, kraj po kraju, rok po roku, od 1537 roku aż do śmierci Ignacego w 1556 roku”4. Kronika informuje o liczbie jezuitów w danym domu, mówi o sukcesach i porażkach w pracy, kontaktach z przełożonymi i ludźmi w ogóle, jest też w niej sporo anegdot. To sześć obszernych tomów zwanych Monumenta Historica Societatis Iesu. Listy i informacje były urzędowo przekazywane wszystkim jezuitom. Z misji listy docierały w ciągu trzech, czterech lat. Jeden z listów Franciszka Ksawerego krążący po Europie wpłynął na niejakiego Hieronima Nadala, który latami opierał się przed przyłączeniem do pierwszej grupy jezuitów, by ostatecznie wstąpić do zakonu. On pierwszy założył kolegium dla młodzieży w Messynie na Sycylii i promulgował w terenie Konstytucje zakonu.
KATECHEZA DZIECI I MODLITWA PRZEDE WSZYSTKIM
Z czasów pracy misyjnej Franciszka na Wschodzie zachował się szczególny jego list. Oto jego fragment: „Odwiedziliśmy wsie zamieszkałe przez chrześcijan, którzy parę lat temu przyjęli wiarę. Nie ma tu Portugalczyków, ponieważ ziemia jest jałowa i nieurodzajna. Miejscowi chrześcijanie z powodu braku kapłanów wiedzą tylko to, że zostali ochrzczeni. Nie ma tu kapłana, który by odprawiał dla nich Mszę świętą ani też nikogo, kto by ich uczył pacierza oraz przykazań Bożych. Odkąd więc tu jestem, nie przestaję chrzcić dzieci. Tak więc ochrzciłem ogromną liczbę dzieci… Te dzieci nie dają mi spokoju ani czasu na odmówienie oficjum, jedzenie czy spanie, zanim nie nauczę ich jakiejś modlitwy. Tu zaczynam rozumieć, że «do takich należy królestwo Boże». Byłoby to z mej strony brakiem wiary, gdybym nie zadośćuczynił tak pobożnym pragnieniom. Dlatego nauczywszy ich wyznawać Boga w Trójcy Jedynego, wyjaśniłem im Skład Apostolski oraz Ojcze nasz i Zdrowaś Maryjo. Zauważyłem, że te dzieci są bardzo pojętne… W tych krajach bardzo wielu nie jest chrześcijanami tylko dlatego, że nie ma nikogo, kto by wśród nich apostołował. Często wspominam, jak to dawniej, na uczelniach europejskich, a szczególnie na Sorbonie, wyszedłszy z siebie, krzyczałem do tych, którzy mają więcej wiedzy niż miłości, i nawoływałem ich tymi słowami: O jak wiele dusz z waszej winy traci niebo i pogrąża się w otchłani piekła”`5. Takie były wówczas przekonania.
MISYJNY ENTUZJAZM FRANCISZKA
Apostolstwo św. Franciszka Ksawerego porównuje się z apostolstwem św. Pawła. Przede wszystkim uderza entuzjazm Franciszka dla spraw Bożych. Tą duchową pasją pokonywał trud, zmęczenie i choroby. Greckie słowo „entuzjazm” [ενθουσιασμός] oznacza „ludzi owładniętych przez Boga” – stan przypisywany Duchowi Świętemu. Tym entuzjazmem można wytłumaczyć fakt, że Franciszek Ksawery nie przywiązywał wagi do swoich potrzeb. Ktoś, kto widział go na Wybrzeżu Rybackim, mówił, że „czasami mijały dwa dni, w ciągu których spożywał pokarmy o wartości dwóch groszy”. Ten sam świadek mówił o jego wypoczynku: Była to wielka rzecz, gdy zupełnie wyczerpany po nieustannej pracy, spał dwie lub trzy godziny w nocy. Sporo czasu spędzał na modlitwie, najczęściej przy blasku gwiazd 6.
Wymiana listów z Indiami mogła trwać nawet cztery lata. Jeszcze w lutym 1555 roku jezuici w Rzymie nie mieli ostatecznej informacji o śmierci Ksawerego, który zmarł u wrót Chin w grudniu 1552 roku. Jezuici obawiali się przechwycenia listów przez wrogów. Wiele listów zaginęło na skutek zatonięć statków oraz różnych katastrof naturalnych.
Z wypraw misyjnych Franciszek powrócił do Goa w 1548 roku. Tutaj zorganizował prace dla kilkudziesięciu jezuitów. Między innymi założył nowicjat zakonu.
PRIORYTETY FRANCISZKA
W 1546 roku „Ksawery napisał dla potrzeb katechetycznych «Deklarację» na temat Składu Apostolskiego. Jest to jedyny tego typu dokument, który dotarł do nas z czasów pierwszych jezuitów. Analizuje w nim jedną prawdę wiary po drugiej, głównie poprzez dokładne omówienie odnoszących się do nich historii biblijnych oraz poprzez częste, ale krótkie odniesienia do życia chrześcijańskiego”7. Szczególnie działał przez sakrament spowiedzi świętej. „Nalegał w szczególny sposób, aby spowiednik starał się nie wzbudzać lęku u penitentów, lecz wzruszyć ich rozważaniem o «obfitym miłosierdziu Bożym»”8. W tym czasie w Indiach pracowało około 30 jezuitów.
Rozkład dnia Ksawerego był wszędzie podobny. Rano uczył dzieci katechizmu i odwiedzał domy, gdzie byli chorzy lub opłakiwano zmarłych. Tę porę dnia kończył katechezą dla dzieci i dorosłych. Po południu była następna katecheza, a po zachodzie słońca udawał się do gromadzonych przez siebie ludzi, którym głosił kazanie. W Goa otrzymał pierwsze listy z Europy, z których dowiedział się o zatwierdzeniu Towarzystwa, o wyborze Ignacego na generała zakonu, o tym, że pierwsi towarzysze złożyli uroczystą profesję. Franciszek złożył swoją profesję na ręce biskupa.
WYPRAWA DO JAPONII
15 sierpnia 1549 roku wraz z dwoma innymi jezuitami dobił do brzegów Japonii w Kogoshimie, mieście na południu wyspy Kiusiu. Dwa miesiące później Ksawery nadal nie tracił zapału: „Nigdy nie znajdziemy wśród pogan rasy równej Japończykom. Są to ludzie o wysokiej moralności, ogólnie dobrzy i niezłośliwi”9. „W Japonii został przez dwa i pół roku. Uzyskał pozwolenie na ewangelizowanie, robiąc wrażenie na wysoko postawionych Japończykach podarunkami, takimi jak: zegary, okulary, instrumenty muzyczne oraz wino”. Chciał między innymi nawiązania kontaktów między uczelniami europejskimi i japońskimi. „Gdy usłyszał, że najbardziej wykształconym narodem na świecie są Chińczycy, zdecydował się jechać do Cesarstwa Niebiańskiego”.
PONOWNIE W INDIACH
W 1551 roku Franciszek po pobycie w Japonii wraca do Indii. Pozyskał dla chrześcijaństwa kilka tysięcy Japończyków. W ciągu 20 lat ich liczba wzrosła do około 30 tysięcy. Pomocą było podkreślanie zgodności chrześcijaństwa z rozumem. „Ksawery napisał z Indii, prosząc o jezuitów, którzy by wiedzieli, jak postępować z innymi, «w sposób uprzejmy» (amabilis), nie byli «surowi, chcący kontrolować innych przez wpajanie im służalczego strachu»”. Do tego dodał jeszcze swój ideał Towarzystwa Jezusowego jako „Towarzystwa miłości i jedności serc, a nie sztywnego i służalczego strachu”10.
W Goa w roku 1556 jezuici zaczęli drukować książki. Pierwszą książką wydrukowaną w Indiach był katechizm opracowany przez Franciszka Ksawerego pt. Nauka chrześcijańska. „Do swojego nauczania wplatał elementy wzięte bezpośrednio z Ćwiczeń duchownych. Często uczył bez żadnego wcześniej przygotowanego tekstu i posługiwał się wierszami, pieśniami, dialogiem czy «lekcją», zgodnie z tym, co podsuwała mu okazja”11.
PRÓBA EWANGELIZACYJNEJ WYPRAWY DO CHIN
Największe trudności miał Franciszek z dostaniem się do Chin. Kapitan portu w Malakce był przeciwny wyjazdowi Franciszka, mimo że wicekról Indii wysyłał swego posła Pereirę do pomocy Świętemu. Posłowi wręcz odmówił prawa wyjazdu. Pewną pomocą byli kupcy portugalscy, ale wszyscy najbardziej obawiali się chińskich więzień. Franciszek wyczerpany i chory umiera na wyspie Sancjan pod Kantonem 3 grudnia 1552 roku. „W rok później ciało jego sprowadzono do Goa i złożono w jezuickim kościele, gdzie zachowane od zepsucia spoczywa po dzień dzisiejszy”12. Papież Grzegorz XV kanonizował razem św. Ignacego Loyolę i św. Franciszka Ksawerego w 1622 roku. Pius XI w 1927 roku ogłosił Franciszka Ksawerego patronem misji katolickich. Jest jednym z najbardziej popularnych świętych Kościoła. Czczony również jako patron, który chroni od zarazy.
W liście o swoich kontaktach z braminami pisał do Rzymu: „Nie wiem, co jeszcze mógłbym wam powiedzieć prócz tego jednego: Tak wielkie są radości zesłane przez Boga, Pana naszego, pracującym tu nad nawracaniem pogan, że jeśli istnieje na świecie radość, to niewątpliwie jest nią właśnie ta. Często słyszę, jak pewna taka osoba woła: «O Panie, nie dawaj mi tyle pociech w tym życiu albo skoro już ze swej nieskończonej dobroci i w miłosierdziu dajesz mi aż tyle pociech, to zabierz mnie do swej świętej chwały, bo męką jest żyć, nie widząc Ciebie po doznaniu Twego wewnętrznego pocieszenia»”. Tą osobą był św. Franciszek, a ten urywek z listu dał początek przypisywanemu mu w książkach i na obrazkach okrzykowi: „Dosyć, Panie, dosyć!”13.
O. Kazimierz Kucharski SJ
1 J.W. O’Malley, Pierwsi jezuici, Kraków 1999, s. 58.
2 J. Brodrick, Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezusowego, Kraków 1969, t. 2, s. 33.
3 J.W. O’Malley, Pierwsi jezuici, dz. cyt., s. 118.
4 Tamże, s. 33.
5 Z listu św. Franciszka Ksawerego do św. Ignacego, cyt. Za: Liturgia godzin, Poznań 1982, t. I, s. 961–962.
6 Por. J. Brodrick, Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezusowego, dz. cyt., s. 122.
7 Tamże, s. 184–185.
8 Tamże, s. 213.
9 Tamże, s. 124.
10 Tamże, s. 131–132.
11 Tamże, s. 184.
12 H. Fros, F. Sowa, Twoje imię, Kraków 1975, s. 237.
13 J. Brodrick, Powstanie i rozwój Towarzystwa Jezusowego, dz.cyt., s. 128.