SIEROCINIEC W FIANARANTSOA
Drodzy Dobroczyńcy!
Szczęść Boże!
Chcę, choć w kilku zdaniach, napisać Państwu, co u nas nowego.
Nasz dom opieki – dom dziecka założyły i prowadzą siostry ze Zgromadzenia Sióstr św. Jana Chrzciciela. Sierociniec został wybudowany w Ambatolahy-Andrainjato oddalonego około 5 km od miasta Fianarantsoa, na Madagaskarze. Swoją działalność rozpoczął 15 września 2014 roku. Schronienie w nim znalazło wiele dzieci, nie tylko sierot, głównie z regionu Fianarantsoa, które w dużej części żyły na ulicach miasta.
Dzięki Państwa pomocy i wsparciu finansowemu mogliśmy stworzyć godne warunki życia wielu dzieciom, które nie błąkają się już po ulicach miast w poszukiwaniu czegoś, czym mogłyby zaspokoić głód. Nie cierpią już z powodu nędzy. Są objęte ciągłą opieką, mają dach nad głową, skromne utrzymanie i mogą się uczyć jak ich rówieśnicy w innych krajach. Dom dziecka, który wybudowałyśmy i otworzyłyśmy dzięki Państwa materialnej pomocy, służy im nie tylko jako schronienie i miejsce do spania, nie tylko zapewnia bezpieczeństwo i utrzymanie, ale daje im również właśnie możliwość edukacji.
Dla małych dzieci zorganizowałyśmy i prowadzimy przedszkole, dla starszych szkołę podstawową (od 5 lat), szkołę średnią (4 lata pierwszego cyklu – gimnazjum), a nawet liceum (średnia drugiego cyklu – 3 lata). Staramy się, aby dzieci i młodzież, które szczęśliwie trafiły do naszego ośrodka, otrzymały solidne wykształcenie i zostały dobrze przygotowane do życia oraz ról, które kiedyś – jak ufamy – będą pełnić w malgaskim społeczeństwie. Niestety, jest jeszcze wiele dzieci, które żyją w nędzy i nie mają możliwości się uczyć. One również potrzebują pomocy i wsparcia.
Wraz z listem wysyłam Państwu kilka zdjęć zrobionych w naszym ośrodku. To zdjęcia dzieci podczas nauki i modlitwy w klasie i zdjęcia zrobione w czasie obiadu. Codzienny posiłek otrzymuje w naszym ośrodku 300 dzieci. Brakuje nam większego pomieszczenia, które mogłoby służyć jako szkolna stołówka. Wspólny posiłek, spożywany wraz z innymi przy stole, rozwija jedność, uczy właściwych postaw i zachowań, a co najważniejsze tworzy wspólnotę. Ponieważ nie mamy miejsca na taką jadalnię, dzieci szukają miejsca na szkolnym korytarzu i spożywają swój posiłek, siedząc na posadzce.
Oprócz codziennego posiłku zapewniamy dzieciom także ubranie oraz obuwie. (Na Madagaskarze bardzo wiele dzieci, szczególnie na wsi, chodzi boso). Rodziny dzieci, które mieszkają poza sierocińcem, otrzymują co miesiąc worek ryżu (50 kg). Również z okazji świąt rozdzielamy dodatkowe porcje ryżu, odzież oraz obuwie dla dzieci.
Chcę w tym miejscu podziękować wszystkim naszym Czcigodnym Darczyńcom. Dzięki Waszemu życzliwemu materialnemu wsparciu mogłyśmy wybudować nasz sierociniec oraz szkołę dla sierot i dzieci ulicy w Fianarantsoa. Wiele naszych podopiecznych otrzymuje od Czcigodnych Państwa comiesięczną pomoc. To dzieci, którymi Państwo zechcieli łaskawie się zaopiekować. Dzięki tej pomocy nasi podopieczni mają stałą opiekę i mogą uczęszczać do szkoły. Pomoc ta jest bardzo dla nas istotna, ponieważ dzięki niej my także możemy prowadzić nasze charytatywne dzieło, możemy opiekować się dziećmi i zajmować się ich edukacją. Wspólnie z Państwem budujemy lepszą przyszłość dla biednych, porzuconych, zapomnianych, zaniedbanych i osieroconych dzieci. Niech dobry Bóg Czcigodnym Państwu wynagrodzi tę pomoc, wrażliwość na biedę innych, dobre serce.
Wraz z dziećmi, Państwa i naszymi podopiecznymi, wdzięczni za okazaną pomoc chcemy Państwu złożyć najserdeczniejsze życzenia świąteczne: Niech Pan Jezus Zmartwychwstały błogosławi Wam, strzeże i prowadzi. Niech Pan, który jest źródłem wszelkich łask, wynagrodzi Wam dobroć i ofiarność, niech Was napełni łaskami tak bardzo nam wszystkim potrzebnymi w całym naszym doczesnym życiu.
Dziękujemy jeszcze raz za wszelką dotychczas udzieloną pomoc i ośmielamy się prosić o dalszą.
Szczególną naszą troską jest – jak wspomniałam – wybudowanie dodatkowego pawilonu z dużą salą – refektarzem, w którym nasi podopieczni mogliby z godnością, w spokoju spożywać codzienne posiłki. Same nie jesteśmy w stanie sprostać temu wyzwaniu. Prosimy o Państwa życzliwą pomoc, za którą już teraz z góry składamy serdeczne „Bóg zapłać”.
Zapewniamy o naszej pamięci na modlitwie.
Serdecznie pozdrawiamy.
W imieniu całego naszego ośrodka oraz wspólnoty sióstr w nim pracujących
s. Claudine Rasoanjanahary,
Zgromadzenie Sióstr św. Jana Chrzciciela
Ambatolahy, Madagaskar