Sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Mumbwa
Jakub Maria Rostworowski SJ
Serdecznie pozdrawiam z Czarnego Lądu. Pragnę podzielić się z Wami ostatnim naszym projektem, który powoli zacząłem realizować w naszej parafii Chrystusa Króla w Mumbwa. Kościół tutaj ma kilka organizacji, których członkowie pragną wzrastać duchowo i włączać się w różne inicjatywy apostolskie. Członkostwo jest związane ze ślubem pogłębiania wiary, gotowości do ewangelizacji oraz uczynków miłosierdzia aż do śmierci. Jedna z organizacji dla kobiet nazywa się „Nazareth”. Jej duchowość związana jest z ukrytym życiem św. Rodziny, która ma być pomocą do uświęcenia szczególnie rodzinnych gniazd członkiń. W czasie pełnego włączenia do „Nazarethu” członkinie otrzymują poświęcony ubiór, białą chustę, białą bluzkę i czerwoną spódnicę.
Strój oznacza światło Chrystusa i Jego Najświętszą Krew przelaną dla naszego zbawienia. Patronem organizacji jest św. Elżbieta z Węgier żyjąca w XIII wieku, która odznaczyła się troską o biednych i chorych. W zeszłym roku na jej wspomnienie, które przypada 17 listopada, przybyło do nas około 300 członkiń „Nazarethu” z archidiecezji Lusaki. 98 kandydatek otrzymało pełne członkostwo. Liderki „Nazarethu” wyraziły wolę, by zbudować dla nich i naszych parafian dom rekolekcyjny w naszym Sanktuarium Maryjnym oddalonym od naszego kościoła parafialnego 7 km. Nasi goście przywieźli ze sobą 16 worków cementu i kwotę 1 600 000 K (K – kwacha, 6 000 K = 1 €). Bardzo mnie to wzruszyło, bo ta inicjatywa, by pogłębiać życie duchowe, przyczyni się do rozwoju naszej parafii i Sanktuarium. Dzielę się tym wzniosłym zamiarem z Wami, Drodzy Przyjaciele misji, bo czuję, że Pan Bóg w wielu z Was włożył troskę o udział w Jego Kościele na całym świecie.
Projekt domu rekolekcyjnego
Na obszarze 2,5 ha mamy już mały kościół, grotę Matki Bożej, dużą altanę do modlitw, studnię i Drogę Krzyżową wokół całej posiadłości. Miejsce jest pięknie położone z widokiem na góry i rozległym horyzontem. Od dłuższego czasu była potrzeba domu rekolekcyjnego, by przeprowadzać różne programy religijne i zapewnić pewien komfort dla uczestników tych spotkań. Z pomocą wiernych zaczęliśmy tę budowę, ale nie poradzimy sobie z dalszymi kosztami. Cała konstrukcja ma 14 na 10 m.
Etap pierwszy, który już został zrealizowany, był finansowany przez naszych wiernych oraz z ofiar, które osobiście dostałem od moich Drogich Darczyńców. W etapie pierwszym za zgromadzone już fundusze położyliśmy fundament oraz zrobiliśmy połowę wylewu betonowego na podłogę.
Etap drugi, do którego musimy niebawem pilnie przejść, to dokończenie wylewu betonowego i postawienie ścian. Do jego zrealizowania potrzebujemy: 6 000 cegieł, 80 worków cementu, 4 ciężarówki piasku, 2 ciężarówki tłucznia.
Gdy z łaską Bożą i hojną pomocą Drogich naszych Darczyńców zrealizujemy drugi etap, pozostanie etap 3 – zadaszenie całej budowli oraz etap 4 – prace wykończeniowe. Zasoby zgromadzonych wcześniej funduszy nam się skończyły. Prosimy więc bardzo serdecznie o materialną pomoc, abyśmy mogli zrealizować drugi etap naszego projektu.
Etap trzeci chcielibyśmy pokryć ze środków, jakie – jak ufam – uda mi się zgromadzić podczas mojego pobytu w Polsce i USA.
Etap czwarty, który z pewnością potrwa nieco dłużej, będzie stopniowo realizowany przez naszych parafian, także z udziałem uczestników rekolekcji. Cały czas robię dokumentację fotograficzną wykonanych prac. Polecam sprawę całego tego przedsięwzięcia szczególnie Matce Bożej, a także troskliwej i hojnej asystencji Drogich moich Rodaków. Chciałbym jeszcze tylko wspomnieć, że jest u nas bardzo duże zapotrzebowanie na rekolekcje. Będą korzystać z tego miejsca także członkowie różnych organizacji kościelnych z Lusaki.
Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zechcą przyjść nam z pomocą w realizowaniu naszego projektu, składam już teraz bardzo serdeczne „Bóg zapłać”. Niech Dobry Bóg będzie dla Nich najlepszą nagrodą.