Siedemnastka z Rzeszowa wspiera misje
W naszej Szkole Podstawowej nr 17 w Rzeszowie jest już tradycją, że w okresie bożonarodzeniowym pieczemy pierniczki. Ozdabiamy je lukrem i różnymi posypkami, a później sprzedajemy na przedświątecznym kiermaszu. Nasze ciasteczka wszystkim bardzo smakują i wszyscy chętnie je kupują. Bardzo się z tego powodu cieszymy, bo im więcej sprzedamy, tym więcej pieniędzy będziemy mogli wysłać do Afryki. Oczywiście nie zapominamy też o naszych potrzebujących kolegach i koleżankach ze szkoły. Część zysku zawsze przeznaczamy na kilka świątecznych paczek dla nich. Takie akcje uświadamiają nam, że ktoś ciągle czeka na naszą pomoc i może jest blisko, a może bardzo daleko. To także uzmysławia nam, że Bóg kocha wszystkich ludzi.
W październiku pamiętamy w modlitwie różańcowej o duchowym wsparciu misjonarzy. Wiemy, że pieniądze są bardzo potrzebne na misjach, ale bez modlitwy i wsparcia duchowego trudno głosić słowo Boże.
W święto Stanisława Kostki, 18 września br., wybraliśmy się na pielgrzymkę do Huty Komorowskiej, gdzie urodził się kard. Adam Kozłowiecki SJ. Znajduje się tam muzeum poświęcone temu wielkiemu Misjonarzowi Afryki. Kard. Kozłowiecki był jezuitą i jako misjonarz ponad 60 lat pracował w Afryce. W muzeum mogliśmy zobaczyć różne przedmioty związane z jego życiem. Były tam pamiątki związane nie tylko z misjami, lecz także z jego pobytem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz i Dachau. Ksiądz Kardynał zachwycił nas swoją osobą. Był człowiekiem pełnym radości, spokoju i wielkiej pokory. Po wojnie został pierwszym arcybiskupem Lusaki, najwyższym dostojnikiem Kościoła zambijskiego.
Po zwiedzaniu muzeum mogliśmy obejrzeć film o pracy misjonarzy w Zambii. Uczestniczyliśmy także we Mszy świętej w kościele parafialnym w Hucie Komorowskiej, modląc się w intencji dzieci i młodzieży z racji Święta Świętego Stanisława Kostki. Po Eucharystii był czas na rekreację przy grillu. Następnie odbył się konkurs plastyczny. Naszym zadaniem było namalowanie kredą wybranej sceny z życia kard. Kozłowieckiego. Ta zabawa bardzo się nam podobała.
W drodze powrotnej zwiedziliśmy kościół w Majdanie Królewskim i odmówiliśmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Bogumiła Lis