ŚWIADECTWO RODZINY HAMALAMBO
Mary Kamoto
Valentine Hamalambo (83 lata) i jego żona Juliana Nachintu (69 lat) mieszkają w miejscowości Hampongo, położonej w dystrykcie Monze, w południowej prowincji Zambii. Rodzina pana Hamalambo jest jedną ze 115 rodzin, które będą korzystać z odwiertu studni głębinowej, wykonanego w grudniu 2014 roku dzięki pomocy Referatu Misyjnego PME i Darczyńców z Polski.
Wcześniej mieszkańcy wioski Hampongo mieli duże problemy ze zdobyciem wody zdatnej do picia. Pan Hamalambo mówi, że jego żona i córki musiały pokonywać około 4 kilometrów do miejsca, gdzie była woda. Kiedy córki wyszły za mąż, obowiązek noszenia wody spoczął na żonie pana Hamalambo będącej już w podeszłym wieku. Ponieważ bardzo wiele osób korzystało z jedynego „źródła”, trzeba było długo czekać w kolejce, by móc zaczerpnąć wodę dla siebie. Z powodu konieczności długiego oczekiwania oraz dużego zmęczenia związanego z codziennym noszeniem wody i pokonywaniem dużej odległości mieszkańcy często podejmowali próbę znalezienia wody na własną rękę, kopiąc w wyschniętym korycie okresowej rzeczki.
Pani Hamalambo mówi: „W nocy prawie nie spaliśmy, tylko myśleliśmy o tym, że musimy bardzo wcześniej wstać, żeby pójść po wodę. Woda była bardzo daleko, a musieliśmy przydźwigać 20-litrowe pojemniki. Byliśmy wyczerpani, mieliśmy bóle kręgosłupa i głowy. Nie mogliśmy przynieść tyle wody, ile było nam potrzeba w domu, dlatego czasami trzeba było zrezygnować z kąpieli. Dzieci cierpiały na choroby skóry. Brak wody miał również wpływ na częstość robienia prania. Nasi rodzice mieli ten sam problem i my go odziedziczyliśmy. Jesteśmy szczęśliwi, że możemy pić czystą wodę, zanim umrzemy. Także nasze dzieci, wnuki i przyszłe pokolenia nie będą musiały przechodzić tego, co myśmy wycierpieli”.
Rodzina państwa Hamalambo, podobnie jak inne rodziny w wiosce, miała także problem z dostępem do wody dla swoich zwierząt, zwłaszcza w porze suchej. Byli zmuszeni pokonywać ponad 8 kilometrów do najbliższej tamy, gdzie można było napoić zwierzęta. Kiedy rodzice chodzili po wodę potrzebną w gospodarstwie domowym, chłopcy w wieku szkolnym na zmianę prowadzili stada do wspomnianej tamy. To przeszkadzało im w uczęszczaniu do szkoły i niektórzy nawet z tego powodu porzucali naukę.
Obecnie tego problemu już nie będzie. Rodzina Hamalambo ma teraz „nowe życie” dzięki Dobroczyńcom z Polski, którzy sfinansowali odwiert studni głębinowej w Hampongo. Wszyscy mają teraz dostęp do wody pitnej blisko domu i mogą czerpać wystarczającą ilość wody zarówno do użytku domowego, jak i dla swoich zwierząt. Nawet planują już założenie ogródków warzywnych.
„Teraz mogę spać spokojnie, bo nie muszę na starość myśleć o wczesnym wstawaniu, o godzinie 4 rano, aby pójść po wodę. Możemy kąpać się codzien-nie, używać czystej pościeli i nosić czyste ubrania. Mamy nadzieję, że teraz nie będziemy już tak często chorowali” – mówi pani Hamalambo.
Rodzina Hamalambo i mieszkańcy wioski Hampongo są bardzo wdzięczni za wywierconą dla nich studnię.
Mary Kamoto,
Radio Chikuni
Tłum. red.