ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE NA BOŻE NARODZENIE 2025
„Radujcie się zawsze w Panu”, „Pan jest blisko”.
Już w trzecią niedzielę Adwentu, zwaną niedzielą „Gaudete”, pojawia się zachęta do radości, z jaką chrześcijanin – uczeń Chrystusa – powinien czekać na powrót swego Mistrza. Tę zachętę do radosnego oczekiwania nie tylko widzimy w różowym kolorze używanych w tym dniu szat liturgicznych, ale także słyszymy w drugim czytaniu z Listu św. Pawła Apostoła do Filipian: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech wasza łagodność będzie znana wszystkim ludziom: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie” (Flp 4,4–7). Bądźmy zatem czujni, trwajmy na modlitwie i z pokorą idźmy w kierunku Zbawiciela, który nadchodzi.
Cała adwentowa liturgia wprowadza nas na tę właśnie drogę czuwania i oczekiwania. Nią podążali wielcy prorocy. Podążał nią też Jan Chrzciciel, który nawoływał na pustkowiu i zachęcał swoich słuchaczy, aby przygotowywali się na spotkanie z nadchodzącym Panem: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu. Dla Niego prostujcie ścieżki!” (Mt 3,3). W sposób szczególny na to przyjście czekała Maryja, Dziewica, która pełna radości, w skupieniu i modlitewnej zadumie, rozważając powierzone sobie tajemnice, oczekiwała narodzenia się swojego Syna Jezusa Chrystusa. Powinniśmy oczekiwać tak jak Ona – w skupieniu, w pokorze i na modlitwie, ponieważ teraz dni Jego błogosławionego Narodzenia na nowo przeżywać będziemy w tajemnicach Nocy Świętej.
„Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4,4–5). Pan Jezus narodził się jako Człowiek, przyszedł na świat, aby nas odkupić. Przychodzi do nas, aby pojednać nas ze swoim Ojcem, a naszym Bogiem. Bóg przyobleka nasze śmiertelne ciało, aby dać nam uczestnictwo w swojej nieśmiertelności. Wcielenie Syna Bożego i Jego Narodzenie – przyjście do nas w ludzkiej postaci – jest początkiem, jak mówił św. Jan Paweł II Wielki, tej „godnej podziwu wymiany, która jednoczy nas z Bogiem. To jest początek odkupienia” (Jan Paweł II, Przemówienie do kardynałów i członków Kurii Rzymskiej, 23 XII 1982, nr 2).
Bóg przychodzi do człowieka, aby go uratować, zbawić. Od każdego jednak zależy, czy to zbawienie dosięgnie go osobiście. Aby tak się stało, musimy otworzyć się na przychodzącego do nas Zbawiciela. To otwieranie się ma miejsce wtedy, gdy oczyszczamy się z grzechu w sakramencie pojednania; gdy kierujemy naszym życiem, idąc drogą Bożych przykazań, tj. gdy staramy się je sumiennie przestrzegać. Ponadto otwieramy się na Boga i Jego łaskę, gdy otwieramy się na drugiego człowieka, zauważając bliźniego idącego obok nas w tym samym kierunku. Może on potrzebuje naszego towarzyszenia, naszego wsparcia, aby się nie pogubić na tej wspólnej dla nas drodze prowadzącej do Pana?
Pamiątka przyjścia Boga w ludzkiej postaci to błogosławiony czas naszej wiary, naszej chrześcijańskiej tożsamości. Nie możemy go sprowadzać do świeckiego wydarzenia, wymiaru doczesnego i rozkoszować się wolnym czasem na „świecką rozrywkę” i świąteczną konsumpcję. Boże Narodzenie jest świętem religijnym, chrześcijańskim, czasem i miejscem duchowo-religijnych przeżyć. Czasem modlitwy, lepszego i pełniejszego zainteresowania się sprawami własnej duszy i tym, co nas czeka po życiu na ziemi. Także czasem lepszego zainteresowania i większej troski o bliźniego.
„Nie możemy zatem przekształcić i zdegradować Bożego Narodzenia do święta bezużytecznego marnotrawstwa, do przejawu łatwego konsumpcjonizmu: Boże Narodzenie jest świętem Pokory, Ubóstwa, Ogołocenia, Uniżenia Syna Bożego, który przychodzi, by obdarzyć nas swoją nieskończoną Miłością. Dlatego też należy je obchodzić w autentycznym duchu dzielenia się i współuczestnictwa z naszymi braćmi, którzy potrzebują naszej serdecznej pomocy. Musi to być podstawowy etap medytacji nad naszym zachowaniem wobec «Boga, który przychodzi»; i możemy spotkać tego Boga, który przychodzi w postaci bezbronnego, płaczącego dziecka; u osoby chorej, która czuje, że siły jej ciała nieubłaganie słabną; u osoby starszej, która po przepracowaniu całego swojego życia czuje się skutecznie marginalizowana i tolerowana w naszym nowoczesnym społeczeństwie, opartym na produktywności i sukcesie” (Jan Paweł II, Audiencja generalna, 22 XII 1982, nr 3).
DRODZY PRZYJACIELE I POMOCNICY MISJI, SZANOWNI PAŃSTWO
Niech te słowa naszego Wielkiego Rodaka, św. Jana Pawła II, będą świątecznymi życzeniami dla nas wszystkich. Radosnych świąt Bożego Narodzenia oraz dobra, radości, pokoju Chrystusa i pomyślności w Nowym Roku 2026.





































